sobota, 29 czerwca 2013

A my witamy z michą Curry :)

Witamy serdecznie Dolny Śląsk z naszego raczkującego bloga Trawka Cytrynowa.
Bardzo fajna inicjatywa z integracją blogerów dolnośląskich, chętnie będziemy tutaj zaglądać.

Blog prowadzimy od dwóch miesięcy i wyniknął z chęci udokumentowania naszych kuchennych wariacji :)

Krótko o nas:
Żona: w kuchni specjalizuje się głównie w daniach śródziemnomorskich, daniach makaronowych, sałatkach, debiutuje z deserami i ciastami. Pisze posty, robi zdjęcia (w tym zakresie również debiutuje)
Mąż: w kuchni  specjalizuje się głównie w daniach tajskich, z ryżem i jest mistrzem w przyrządzaniu mięsiwa
Razem: lubią spędzać w czas kuchni, częstować tym co zrobili i chyba całkiem nieźle się uzupełniają;)


Na początek wrzucamy nasze słynne popisowe tajskie curry :)




Czas przygotowania: 45 minut
Ilość porcji: 6

Składniki:
  • 2 puszki mleczka kokosowego (800 ml)
  • 2 piesi kurczaka
  • łyżka żółtej pasty curry (jeśli ktoś lubi ostre dania, to może dodać więcej)
  • 6 liści kafiru
  • imbir wielkości kciuka
  • 2  łyżki brązowego cukru
  • 2 średniej wielkości marchewki
  • 1 papryka czerwona
  • 1 cukinia (rewelacyjne będą tajskie bakłażany, ale są niestety bardzo trudno dostępne w Polsce)
  • 1 łyżka pasty tamaryndowej
  • garść liść szpinaku lub pak choi
  • 2 łyżki sosu sojowego (można dodać więcej, do smaku)
  • 2 łyżki sosu rybnego (można dodać więcej, do smaku)
  • pół kilo krewetek
  • starta skórka i sok z limonki (2 sztuki)
  • 1 litr bulionu warzywanego lub bulionu z kurczaka
  • chilli
  • świeża kolendra
Na boku:
Ryż jaśminowy. Ilość wg uznania.

Mile widziane
mini kolby kukurydzy i tajskie bakłażany (wówczas cukinia nie będzie konieczna). Niestety bardzo ciężko dostępne

Realizacja:
  • oczyścić krewetki, należy oderwać krewetkom główki i usunąć skorupkę zaczynając od główki, pozostawiając jedynie ogonek. Przy pomocy noża naciąć grzbiet krewetki wzdłuż na głębokość 2 -3 mm i wyciągnąć jelito
  • przygotować pastę tamaryndową wg opisu na opakowaniu (my wrzuciliśmy do miseczki pastę tamaryndową i zalaliśmy ją ciepłą wodą)
  • umyć i pokroić piersi kurczaka w cienkie paski lub kostkę
  • zetrzeć na tarce imbir
  • umyć szpinak
  • umyć warzywa i pokroić w plasterki marchewkę, przeciąć cukinię na pół i wydrążyć nasiona, również pokroić w plasterki, paprykę pokroić w paski lub kostkę, posiekać chilli
  • do garnka wrzucić pastę curry i po chwili dodać pół puszki mleczka kokosowego i kurczaka. Dusić na średnim ogniu. Po 5 minutach duszenia dodajemy kolejne pół puszki mleczka kokosowego i wcześniej przygotowane warzywa: paprykę, cukinię i marchewkę oraz liście kafiru, imbir, cukier brązowy, pastę tamaryndową, wyciśnięty sok i startą skórkę z limonek. 3 minuty dusić i zalać bulionem. Po chwili dodać pozostałe mleczko kokosowe, krewetki i szpinak lub pak choi. Gotować wszystko kolejne 10 minut
  • podać z ryżem jaśminowym, posiekanym chilli i świeżą kolendrą
W razie pytań, zapraszam do kontaktu:)
Smacznego!


4 komentarze:

  1. Wygląda wspaniale, uwielbiam curry, na pewno wypróbuję!

    OdpowiedzUsuń
  2. Curry wspaniałe! Aromatyczne, naturalne, z drobiem i owocami morza... jestem zachwycona, uwielbiam takie dania :)
    Wspólne pichcenie to jest to. Jestem jak najbardziej za... Najważniejsza jest wspólna pasja i radość z tego co się tworzy. Bardzo pozytywny post.
    Pozdrawiamy Was cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pysznie! Krewetek jeszcze nie próbowałam, aż mi ślinka się zebrała:) Ale obawiam się, że sama bym ich jeszcze nie przygotowała, musiałabym do tej roboty lubego zagonić :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale ja też lubego zagoniłam :) Obróbka ryb, mięsa i krewetek to zdecydowanie męska robota :)

      Usuń