Witamy serdecznie Dolny Śląsk z naszego raczkującego bloga Trawka Cytrynowa.
Bardzo fajna inicjatywa z integracją blogerów dolnośląskich, chętnie będziemy tutaj zaglądać.
Blog prowadzimy od dwóch miesięcy i wyniknął z chęci udokumentowania naszych kuchennych wariacji :)
Krótko o nas:
Żona: w kuchni specjalizuje się głównie w daniach śródziemnomorskich, daniach makaronowych, sałatkach, debiutuje z deserami i ciastami. Pisze posty, robi zdjęcia (w tym zakresie również debiutuje)
Mąż: w kuchni specjalizuje się głównie w daniach tajskich, z ryżem i jest mistrzem w przyrządzaniu mięsiwa
Razem: lubią spędzać w czas kuchni, częstować tym co zrobili i chyba całkiem nieźle się uzupełniają;)
Na początek wrzucamy nasze słynne popisowe tajskie curry :)
Czas przygotowania: 45 minut
Ilość porcji: 6
Składniki:
- 2 puszki mleczka kokosowego (800 ml)
- 2 piesi kurczaka
- łyżka żółtej pasty curry (jeśli ktoś lubi ostre dania, to może dodać więcej)
- 6 liści kafiru
- imbir wielkości kciuka
- 2 łyżki brązowego cukru
- 2 średniej wielkości marchewki
- 1 papryka czerwona
- 1 cukinia (rewelacyjne będą tajskie bakłażany, ale są niestety bardzo trudno dostępne w Polsce)
- 1 łyżka pasty tamaryndowej
- garść liść szpinaku lub pak choi
- 2 łyżki sosu sojowego (można dodać więcej, do smaku)
- 2 łyżki sosu rybnego (można dodać więcej, do smaku)
- pół kilo krewetek
- starta skórka i sok z limonki (2 sztuki)
- 1 litr bulionu warzywanego lub bulionu z kurczaka
- chilli
- świeża kolendra
Ryż jaśminowy. Ilość wg uznania.
Mile widziane
mini kolby kukurydzy i tajskie bakłażany (wówczas cukinia nie będzie konieczna). Niestety bardzo ciężko dostępne
Realizacja:
- oczyścić krewetki, należy oderwać krewetkom główki i usunąć skorupkę zaczynając od główki, pozostawiając jedynie ogonek. Przy pomocy noża naciąć grzbiet krewetki wzdłuż na głębokość 2 -3 mm i wyciągnąć jelito
- przygotować pastę tamaryndową wg opisu na opakowaniu (my wrzuciliśmy do miseczki pastę tamaryndową i zalaliśmy ją ciepłą wodą)
- umyć i pokroić piersi kurczaka w cienkie paski lub kostkę
- zetrzeć na tarce imbir
- umyć szpinak
- umyć warzywa i pokroić w plasterki marchewkę, przeciąć cukinię na pół i wydrążyć nasiona, również pokroić w plasterki, paprykę pokroić w paski lub kostkę, posiekać chilli
- do garnka wrzucić pastę curry i po chwili dodać pół puszki mleczka kokosowego i kurczaka. Dusić na średnim ogniu. Po 5 minutach duszenia dodajemy kolejne pół puszki mleczka kokosowego i wcześniej przygotowane warzywa: paprykę, cukinię i marchewkę oraz liście kafiru, imbir, cukier brązowy, pastę tamaryndową, wyciśnięty sok i startą skórkę z limonek. 3 minuty dusić i zalać bulionem. Po chwili dodać pozostałe mleczko kokosowe, krewetki i szpinak lub pak choi. Gotować wszystko kolejne 10 minut
- podać z ryżem jaśminowym, posiekanym chilli i świeżą kolendrą
W razie pytań, zapraszam do kontaktu:)
Smacznego!
Wygląda wspaniale, uwielbiam curry, na pewno wypróbuję!
OdpowiedzUsuńCurry wspaniałe! Aromatyczne, naturalne, z drobiem i owocami morza... jestem zachwycona, uwielbiam takie dania :)
OdpowiedzUsuńWspólne pichcenie to jest to. Jestem jak najbardziej za... Najważniejsza jest wspólna pasja i radość z tego co się tworzy. Bardzo pozytywny post.
Pozdrawiamy Was cieplutko :)
Pysznie! Krewetek jeszcze nie próbowałam, aż mi ślinka się zebrała:) Ale obawiam się, że sama bym ich jeszcze nie przygotowała, musiałabym do tej roboty lubego zagonić :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAle ja też lubego zagoniłam :) Obróbka ryb, mięsa i krewetek to zdecydowanie męska robota :)
Usuń